Bezobjawowe uczestnictwo w e - lekcjach

Wyniki badania Ogólnopolskiego Forum Nauczycieli i Dyrektorów, które na prośbę Dziennika  Gazeta Prawna zapytało 200 pedagogów o to, jak oceniają zdalną edukację wskazują, że 70 proc. nauczycieli ma uczniów, którzy grają albo słuchają muzyki na lekcjach, niemal 60 proc. przyłapało ich na oszustwie podczas sprawdzianu, a ponad 50 proc. uważa, że e-edukacja nie pozwala na dobre przyswojenie materiału.  Pedagodzy deklarują, że udaje im się utrzymać uwagę klasy i dyscyplinę. Ale już na pytanie, czy zdalna nauka ma sens, niemal 40 proc. odpowiedziało przecząco. Wśród nauczycieli przeważają też optymiści uznający, że zdalne nauczanie pozwala im na realizację materiału, choć nadal 28 proc. przyznaje, że nie ma na to szans.

– Staram się jak najlepiej prowadzić zajęcia. Zmusza mnie to do ciągłego poszukiwania różnych rozwiązań, metod pracy, aby lekcje online były interesujące. To zabiera mi dużo czasu, kosztem mojego życia rodzinnego – podkreślają nauczyciele.

Na pytanie, czy e-lekcje dają możliwość dobrego przyswajania wiedzy przez uczniów, już ponad połowa nauczycieli odpowiada przecząco. Kolejni mają wątpliwości. Większość nauczycieli przyłapała też swoich uczniów na oszustwach, np. podczas sprawdzianów czy odpowiedzi.

Jak „uczniowie odrabiają zadania domowe? Jedni popełniali grupowo ten sam charakterystyczny błąd, co oznacza, że była to „praca zbiorowa” – zazwyczaj odpowiedzi przesyłają sobie na Messengerze. Kolejni posiłkowali się bogato treściami ze Sciaga.pl lub Brainly.pl, nie dbając nawet o… usunięcie hiperłączy. Najczęściej też uczniowie na sprawdzianach korzystają z pomocy dorosłych. Niemało było sytuacji, w których uczniowie nie wyciszyli podczas sprawdzianu mikrofonu i w ten sposób nauczyciel słyszał, że w rozwiązywanie zadań zaangażowani są rodzice. Zdarzyło się nawet, że podczas odpowiedzi ustnej przy włączonej kamerce, mama ucznia podpowiadała mu schowana pod biurkiem.

Ponieważ jednak skala problemu jest znaczna, są nauczyciele, którzy kwestionują sens wystawianych na tej podstawie ocen. Niektórzy zrezygnowali z wszelkich sprawdzianów i testów.

 – Pomoc rodziców powinna być techniczna, a nie polegać na udzielaniu odpowiedzi za ucznia. Dzieciom odbierana jest szansa na samodzielne myślenie – opisuje nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej. – Wszyscy mają dość lekcji zdalnych, a my mamy dość udziału rodziców w lekcjach online.

Słychać i takie głosy: „My uczymy, ale uczniowie udają, że się uczą – to bez sensu. Po powrocie we wrześniu już raz ukazała się cała prawda o e-lekcjach – wszystko od nowa trzeba było robić”.

Dlatego na kolejne zadane pytanie, czy oceny uczniów zmieniły się po przejściu na zdalne nauczanie, trzeba patrzeć ostrożnie. Aż 60 proc. nauczycieli odpowiedziało, że tak, i to na lepsze.

Jak wygląda aktywność na lekcjach? Tu odpowiedzi nauczycieli są mocno podzielone. Nie brakuje zdecydowanych „nie” i „tak”, ale przeważa: „to zależy”. Od czego? Przede wszystkim od wieku uczniów.

– Bardziej aktywni są uczniowie klas 4–6, mniej – klas 7, a najmniej ósmoklasiści.

– Ok. 25 proc. jest aktywna, reszta jest obecna, czasem tylko włączy się do lekcji, a jakieś 20 proc. uczestniczy bezobjawowo

Oprac. Anna Kiełb  na podstawie:

 https://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/1497857,nauka-zdalna-koronawirus-skutki-uboczne.html