Arteterapia w Specjalnym Ośrodku Szkolno - Wychowawczym w Koszalinie

Danuta Lech - doradca plastyki i edukacji plastycznej

Zawsze wiedziałam, że w SOSW w Koszalinie pracują zaangażowani w swoją misję nauczyciele. Kiedy odwiedzałam tę placówkę byłam zachwycona bogactwem działań twórczych, które były wynikiem pracy kreatywnych nauczycieli i wychowanków mających bardzo zróżnicowane potrzeby i możliwości. Często podziwiałam wykorzystanie ciekawych technik, nietypowych, często oryginalnych pomysłów prac plastycznych i technicznych. Informowano mnie wtedy, że te działania są formą terapii dla wychowanków SOSW. Dowiadywałam się, że wymiar czasu poświęcony na realizację zadań artystycznych jest dużo większy niż w tradycyjnej szkole. Zatem arteterapia jest na porządku dziennym w tej placówce. W prezentowanym materiale, (są to krótkie prezentacje) nauczyciele placówki opowiadają o swoich pasjach realizowanych w pracy ze swoimi wychowankami.

Podaję link do materiałów SOSW:

https://www.youtube.com/channel/UCN56ajQ0wb7izrQoiJ_azZQ

Sylwia Zyguła - "Odlewy gipsowe"

Jestem nauczycielem w Specjalnym Ośrodku Szkolno – Wychowawczym w Koszalinie. Obecnie pracuję w grupach wychowawczych,  z dziećmi ze spektrum autyzmu. Od kilku lat, prowadzę zajęcia pozalekcyjne z wykorzystaniem gipsu. W mojej pracy staram się nawiązywać na zajęciach do arteterapii. Gdyż uwielbiam tworzyć i działać z wychowankami poprzez sztukę. Choćby sztukę z odlewów gipsowych. Koło powstało z myślą o dzieciach, które nie chciały uczestniczyć w zajęciach plastycznych. Pragnęłam  w ten sposób zachęcić dzieci do zabawy  gipsem, który uważam za ciekawy sposób i inny niż wszystkie. Pragnę podzielić się moim pomysłem. Mam nadzieję, że się Państwu spodoba.

 

Małgorzata Tomicka  - "Wiklina"

W Specjalnym Ośrodku Szkolno – Wychowawczym pracuję od kilkunastu. Jestem nauczycielem – wychowawcą w grupach wychowawczych. W 2008 roku utworzyłam Koło Wiklinowe, gdzie uczniowie po raz pierwszy w życiu spotkali się z tym materiałem do pracy. Początkowo przekonani, że wyplatanie koszy jest bardzo trudnym zajęciem, szybko przekonali się, że nowa umiejętność nie sprawia im zbyt dużej trudności. Nauczyłam uczniów tworzenia od podstaw koszy o różnych rozmiarach i kształtach, krążków wiklinowych czy wszelkiego rodzaju prostych konstrukcji, stanowiących bazy do stroików czy różnych dekoracji. Zajęcia powstały z myślą zaproponowania czegoś nowego podopiecznym, zależało mi na tym, aby dzieci poznały nowe formy spędzania czasu wolnego, aby doskonaliły swoje zdolności manualne i rozwijały swoją wyobraźnię i aktywności twórcze poprzez samodzielne tworzenie przedmiotów z wikliny.

 

Joanna Wnuk - Krasieńko - „Malowanie sznurkiem”

Jestem nauczycielem z wieloletnim stażem pracy w zawodzie  oligofrenopedagoga. Technikę malowania sznurkiem wprowadziłam w roku szkolnym 2019/20. Jest to technika lubiana szczególnie przez dzieci, które nie przepadają za bezpośrednim kontaktem z farbą lub mających problem z nadwrażliwością dotykową. Polecam tę technikę, jest przez dzieci lubiana za swoją nieprzewidywalność. Wszystkie prace mogą być przez dziecko  interpretowane inaczej, a każde z nich w jednej pracy może dostrzec coś innego, w zależności od wyobraźni jej autora lub osoby poproszonej o opis tego, co zostało uzyskane. Wspólna interpretacja indywidualnych prac jest dla dzieci niebywałą frajdą, co z kolei ma pozytywny wpływ na integrację grupy. Dużym walorem jest fakt, że technika jest dla dzieci łatwa i nigdy nie wiadomo co i jak wyjdzie. W zależności od uzyskanego kształtu każdej pracy można nadać dowolny kształt /dopracować/ poprzez dodanie do niej grubego konturu czy obrysu.

Ewa Biały - "Rękodzieło"

Rękodzieło to, to co kocham. od wielu, wielu lat mam kontakt z rękodziełem, oraz   z pracą z osobami z niepełnosprawnością. Chyba najpierw była praca z osobami z niepełnosprawnością i sytuacje materialne różnych placówek zmuszały nas wychowawców, nauczycieli to zbierania różnych rzeczy. Bardzo Kocham naturę i to wszystko, co można znaleźć w niej jest dla mnie zawsze inspiracją. Szyszki, orzechy, kasztany, gałązki, kora, kawałki drewna, niemal wszystko, co jest wstanie przykleić pistolet na gorąco zawsze przygarniam do swoich zbiorów. Te wszystkie elementy, jak zostaną połączone w całość wychodzą całkiem ciekawe, gotowe propozycje do dekoracji. Osoby z niepełnosprawnością, bardzo wdzięcznie pracują z takimi materiałami, przygotowując je do pracy, segregując w zbiory, a także przeliczają, oraz porównują wielkości. W swoich kompozycjach wykorzystuję również kwiaty, które dają moim wytworom barwę i życie. Zainspirowana układaniem kwiatów, skończyłam po drodze Szkołę Florystyczną. Powiem tyle, wszystko, co znajdziemy i połączymy z innymi elementami zawsze tworzy coś innego, dzięki czemu, każda kolejna praca jest niepowtarzalna, jest to więc rękodzieło i za każdym razem wyjdzie coś innego. Tak naprawdę na początku mamy inne wyobrażenia, ale natura jest tak harmonijna, że wprowadza zawsze inne barwy do moich dzieł. Pistolet na gorąco, jest zawsze ze mną, on wszystko sklei, doklei i połączy, tak aby rodziły się kolejne prace. Naturalność moich prac, jest odpowiedzią, na nowoczesny świat, który poszukuje tego, co jest prawdziwe i stworzone dla konkretnej osoby. Cieszę się, jak mogę wykonać dekorację i wiem, dla kogo, do każdej pracy wkładam indywidualną wenę połączoną z upodobaniami osoby zainteresowanej. Rękodzieło w pracy  z osobami z niepełnosprawnością, daje zarówno mi, jak i wychowankom, uczniom dużo relaksu, pozwala na rozbudzenie indywidualnych zdolności i umiejętności. Tworzenie, to coś, co pokazuje że wchodząc do pracowni, zawsze powstanie coś innego, będzie do ładne, lub spotka się ze stroną krytyki, ale będzie to moje i dlatego tak bardzo kocham rękodzieło i moje szyszki.